SKAZANY
Skazany na bezustanną naukę
jesteś dzieckiem do końca swych dni
by lepszym być, robisz z życia sztukę
gdy los kładzie kłody, mówisz, że to Ci się śni
Daję Ci cząstkę siebie
ty żądasz o wiele więcej
nic nie dostaniesz ode mnie
nic z tego
nic więcej
To co miałeś dać życiu - nie dałeś
to co było do wzięcia - nie wziąłeś
to co chciałeś, to było nieważne
o miłości nie mówisz poważnie
Twoje życie w nicości utkane
puste serce , marzenia i słowa
obietnice jak Ty zakłamane
które łaknę codziennie od nowa
Trudno mówić,że jeszcze Cię kocham
chcę coś skończyć i zacząć od nowa
chociaż serce w poduszkę wciąż szlocha
będę życie bez Ciebie budować
Wciągasz mnie w odchłań piekła powoli
nic dziwnego, że chcę się wyzwolić
i znów latać daleko, wysoko
ku obłokom
jesteś dzieckiem do końca swych dni
by lepszym być, robisz z życia sztukę
gdy los kładzie kłody, mówisz, że to Ci się śni
Daję Ci cząstkę siebie
ty żądasz o wiele więcej
nic nie dostaniesz ode mnie
nic z tego
nic więcej
To co miałeś dać życiu - nie dałeś
to co było do wzięcia - nie wziąłeś
to co chciałeś, to było nieważne
o miłości nie mówisz poważnie
Twoje życie w nicości utkane
puste serce , marzenia i słowa
obietnice jak Ty zakłamane
które łaknę codziennie od nowa
Trudno mówić,że jeszcze Cię kocham
chcę coś skończyć i zacząć od nowa
chociaż serce w poduszkę wciąż szlocha
będę życie bez Ciebie budować
Wciągasz mnie w odchłań piekła powoli
nic dziwnego, że chcę się wyzwolić
i znów latać daleko, wysoko
ku obłokom
0 komentarze:
Prześlij komentarz