śpiączka
Obudziłam się ze śpiączki nie pierwszy raz....
Świat krąży i wiruje i słyszysz każdy dźwięk
i słów nie wydobywasz, nie wyjdzie żaden jęk. 
Chcesz mówić prosić krzyczeć i brak ci na to sił
twój gest, spojrzenie, radość...bezwład boleśnie skrył.
Nikt nawet nie usłyszy Twoich błagalnych mów;
Jesteś trupem bez praw i żądań i żadnych ważnych słów 
i nie wiesz czy się uda choć chwilę pożyć znów 
i chcesz się znów wyrazić i użyć kilku słów....
 chcesz czas nagonić szybko i prosić jeszcze raz, 
by dać Ci chociaż  chwilę na załatwienie spraw. 
.
Czas przebudzenia-wiosna:)
OdpowiedzUsuńtak jest Panie sierżancie...
OdpowiedzUsuń